Ku przestrodze – jako argument za stosowaniem gwarancji ubezpieczeniowych w zamiast dawania kontrahentom „żywej gotówki”.
Czasem może się okazać, że po kilku latach od wpłacenia kaucji (należytego wykonania lub usunięcia wad i usterek) kontrahent może nie mieć z czego zwrócić zabezpieczenie – pod waruniem, że do tego czasu będzie jeszcze istniał.
Kłopoty mogą być jeszcze w trakcie trwania zabezpieczenia. Dość często zdarza się, że beneficjenci wyjątkowo niechętnie podchodzą do zmiany zabezpieczenia z formy pieniężnej na formę gwarancji. Jednym z powodów jest niechęć do rozstania się z wpłaconą kaucją. Nieraz szczerze mówią, że tych pieniędzy w danej chwili nie mają.
W tym świetle argument za niestosowaniem gwarancji: „mamy odpowiednią ilość gotówki i możemy płacić kaucje” brzmi wyjątkowo niebezpiecznie.
Masz pieniądze? To bardzo dobrze. Ale nie wierzę, że nie potrafisz ich zainwestować lepiej niż na nieoprocentowanym lub nisko oprocentowanym rachunku bankowym swojego kontrahenta 😉
Speak Your Mind