Co to znaczy być prezesem?
Statystyczny Polak-pracownik powie, że bycie prezesem oznacza władzę i duże zarobki. Często utyskuje się na kadrę menedżerską przez pryzmat jej rzekomo wysokich wynagrodzeń i rzekomo małej roli w rzeczywistym wytwarzaniu zysku, który to zysk mieliby de facto wypracowywać szeregowi pracownicy.
Menedżerowie nie bez racji odpowiedzą, że nie istnieje jeszcze wśród ludzi struktura, która by skutecznie działała bez kierownictwa. To od managementu przedsiębiorstwa zależy w ogóle powodzenie firmy. Rolą zarządu jest rządzić. „Nieważne kto wykonuje, ważne kto podejmuje decyzje” – jak mawiał emerytowany już pułkownik z mojej rodziny.
Są to jednak tylko jedynie zewnętrzne znamiona funkcji kierowniczej w przedsiębiorstwie, zresztą nie zawsze występujące. Bardzo dobrze jest, gdy zarząd jest dobrze wynagradzany, jednakże wysokość wynagrodzenia zawsze jest jakąś pochodną wyników finansowych przedsiębiorstwa, gdy tymczasem zarządzać trzeba w każdej firmie, również tej biedniejszej. Decyzyjność często też jest iluzoryczna, w sytuacji gdy prezes jest jedynie wykonawcą decyzji podejmowanych na szczeblu właścicielskim.
Jedno jest jednak wspólne – zarówno w bogatych firmach, jak i tych dopiero na dorobku, u prezesów decyzyjnych, jak i tych podpisujących tylko decyzje innych. Jest tym ponoszenie odpowiedzialności przez kadrę mendedżerską. Pisząc kolokwialnie – dostawanie po tyłku jak coś pójdzie nie tak. I nie chodzi tylko o odpowiedzialność dyscyplinarną polegającą na utracie funkcji. Prezes odpowiada całym swoim majątkiem prywatnym, a często majątkiem swojej rodziny i swoich spadkobierców, za roszczenia finansowe, które może wysunąć wobec niego osoba trzecia, akcjonariusz, udziałowiec, kontrahent spółki, klient, pracownik spółki, czy nawet sama spółka lub inny członek zarządu.
Co to jest ubezpieczenie D&O?
Chroni od odpowiedzialności finansowej prezesa, menedżera, zarządzającego przedsiębiorstwem od wyżej opisanych roszczeń.
Speak Your Mind