Stan pandemii dotknął wszystkie firmy i wszystkie branże. Chciałbym podzielić się z klientami i czytelnikami moimi pierwszymi spostrzeżeniami na ten temat w kontekście rynku gwarancji ubezpieczeniowych.
Kontakt zdalny
Jest to akurat temat, który w przypadku moich klientów został już rozwiązany od dawna. Zdecydowana większość polis gwarancji ubezpieczeniowych jest wystawiana zdalnie, i wysyłana pocztą elektroniczną (z elektronicznym podpisem kwalifikowanym) lub w wersji tradycyjnej (papierowej) – kurierem. Zasadniczo, kontakt osobisty, jeśli jest konieczny, to wyłącznie w momencie podpisywania umowy o limit i ustanawiania zabezpieczeń. Pozostałe czynności (zbieranie dokumentów potrzebnych do przygotowania oferty lub do wystawienia gwarancji, oraz samo wystawianie gwarancji) nie wymagają osobistego kontaktu stron – wystarczy mail lub telefon.
Nowe treści gwarancji ubezpieczeniowych
Niektórzy ubezpieczyciele próbują włączać do treści gwarancji zapisy, że niewykonanie umowy z uwagi na skutki działania koronawirusa nie jest uzasadnieniem wypłaty z gwarancji. Ze zrozumiałych (nawet dla mnie) powodów, zapisy te są trudno akceptowalne przez beneficjentów, co powoduje poszukiwanie przez klientów nowych ofert na limity u ubezpieczycieli innych niż ci, z którymi dotychczas współpracowali.
Wyższe wymagania odnośnie standingu finansowego
Przy dokonywaniu oceny finansowej spółki są stosowane specjalne, dodatkowo zaostrzone oceny ryzyka. Może to uniemożliwić otrzymanie oferty od danego ubezpieczyciela, choć za kilka tygodni, lub za kilka miesięcy, jak sytuacja pandemiczna, uspokoi się, przedstawienie oferty będzie już możliwe na takich samych wynikach.
Kryzys w branżach
Wbrew pozorom, na razie pandemia nie uderza z pełną mocą w branże, w których stosuje się gwarancje ubezpieczeniowe. Najwięcej gwarancji wystawiam dla branży budowlanej – tutaj mimo wszystko prace trwają, budowy są realizowane, choć należy liczyć się z utrudnieniami wynikającymi z dostępu do pracowników lub materiałów.
Podobnie niezagrożona (pomijając sam brak zleceń) może wydawać się branża projektowa.
Trochę gorzej może wyglądać branża ochrony i sprzątania. Z uwagi na zamknięcie wielu budynków i zakaz organizowania imprez (a nawet spotkań), firmy z tej branży może czekać utrata płynności finansowej, co może spowodować utrudnienie w realizacji nawet tych kontraktów, które jeszcze muszą być realizowane, a tym samym doprowadzać do żądania przez beneficjentów wypłat z gwarancji.
Mimo wszystko branże, które są obecnie najbardziej dotknięte – nawet nie tyle wirusem, co państwowymi ograniczeniami – to nie są te branże, które masowo korzystały z gwarancji ubezpieczeniowych (restauratorzy, fryzjerzy, firmy eventowe, firmy transportowe, usługi dla ludności itp.).
Dbaj o swoje wyniki i limity
Zawsze, ale w czasach kryzysu w szczególności, należy dbać o to, aby wyniki kwartalne firmy były odpowiednio dobre. Nie chodzi nawet o to, że musi być zysk (zwłaszcza, że nie musi, czasem brak zysku jest uzasadniony inwestycjami, zakupami itp.), tylko o to, aby wskaźniki finansowe były na odpowiednim poziomie. Odpowiednia wysokość majątku spółki, relacja zobowiązań do należności, wskaźnik płynności, rentowności itp. Oczywiście nie chodzi o fałszowanie wyników, ale warto porozmawiać z księgowym, co zrobić, jakich czynności dokonać, a jakich nie, aby w bilansie i rachunku wyników mogło być coś bardziej na plus, niż na minus.
Wielu klientów korzysta z jednego zakładu ubezpieczeń, choć zawsze jeśli jest taka możliwość, sugeruję posiadanie limitów co najmniej u dwóch, a nawet u większej liczby ubezpieczycieli. Ma to zaletę w „normalnych” czasach, ale również (może i: „zwłaszcza”) w czasie kryzysu, kiedy o gwarancje, które są przecież pewną formą szeroko rozumianego kredytu, może być trudniej.
Potrzebujesz pomocy? Zapraszam do kontaktu
Jeśli interesuje Cię przygotowanie limitu na gwarancje ubezpieczeniowe, lub po prostu chcesz porozmawiać na inny dowolny temat ubezpieczeniowy – zapraszam do kontaktu: lech@gwarancje-ubezpieczeniowe.pl
Speak Your Mind